happysad

opluty

No i co ja mogę tu o sobie napisać... Się Mikołaj nazywam. Dla przyjaciół Miko. Opluty to tylko przykrywka czysto blogowa - ze Świetlickiego wzięta jakby kto pytał. Mam sobie właściwie 16 lat, bom z rocznika 1990. Happysad słucham od niesprecyzowanego okresu czasowego, tzn. nie potrafię powiedzieć kiedy ich zacząłem słuchać. O muzyce "innej" pisałem już gdzie indziej... W życiu zajmuję się głównie uczęszczaniem do szkoły po nauki (hahaha) oraz graniem na gitarze basowej w różnorakich zespołach o prowieniencji melodyjnego soft punka, ska i reggae czasem też. Co by tu jeszcze... Witam wszystkich serdecznie, a jak ktoś ma ochotę dowiedzieć się coś więcej o mojej nudnej osobie to zapraszam go na mojego bloga, którego adres jest w profilu.

PozdroSzejset.

happysad

O łoł... gitara basiwa. Ja gram na zwykłej chociaż mój tatuś też chce mnie nauczyć na basowej Cool

opluty

Gitara basowa dobra rzecz Wink

Płci przeciwnej na bas nie wyrwiesz, ale masz tą świadomość, że jesteś najważniejszą osobą w zespole bo trzymasz rytm Laughing

(joke)

happysad

Ta... to chyba rzeczywiscie fajne uczucie acz kolwiek mój tata się z tego nie zwierzał... a moją mamę wyrwał bo zawsze jak się spotykali to On jej śpiewał xP xD

opluty

Ej no to nieźle Wink

Tak naprawdę to ja tej świadomości nie mam, swojej dziewczyny na bas nie wyrwałem, a i śpiewać też nie umiem... Nie wiem co ona we mnie widzi Laughing

Coś miałem jeszcze napisać... Nie pamiętam ^^

Mifka · Wysłany: Sob 12:56, 04 Mar 2006 Temat postu:

Heh gitara... I to jeszcze basowa Very Happy

Ja też męczę moich o zwykłą, ale pewnie nic z tego nie będzie Smile

Może widzi poprostu świetnego faceta, który nie zlewa się z całą tą szarą masą ludzi Razz

opluty · Wysłany: Sob 22:25, 04 Mar 2006 Temat postu:

opluty · Wysłany: Sob 23:08, 04 Mar 2006 Temat postu:

Dobra, już skojarzyłem Razz

Przeczytałem poprzedniego mojego posta i wiem o co Ci chodziło Razz

Wybacz, strasznie dzisiaj zamotany jestem Very Happy

Mifka · Wysłany: Sob 23:15, 04 Mar 2006 Temat postu:

Nie ma problemu. Chyba taki dzień, bo ja też jakoś mało dzisiaj myślę Very Happy

opluty · Wysłany: Sob 23:31, 04 Mar 2006 Temat postu:

A do tego pada mi komputer i rozwaliłem kabel do gitary! W jeden dzień! Pech, pech, pech... Sad

Mifka · Wysłany: Nie 11:40, 05 Mar 2006 Temat postu:

Buu.. no to miałeś pechowy dzień... Sad

opluty · Wysłany: Pon 12:04, 06 Mar 2006 Temat postu:

A teraz z TI piszę sobie Smile

jotgie · Wysłany: Nie 9:25, 26 Mar 2006 Temat postu:

ooo, grasz na gitarce, miło Wink

Czarne Słońce · Wysłany: Nie 15:17, 26 Mar 2006 Temat postu:

zaraz się okaże że tu 90% gra na gitarze Very Happy

ja gram od 4 miesięcy....gram ,hahaha! ucze sie raczej, już dawno powinnam się nauczyć, ale z początku mi sie tak jakoś nie chcialo Very Happy

Na klasyku gram ( ucze sie grac ) chociaż chcialabym elektryka,uuuu, rodziców się chyba nie uda namówić Razz

Pozdr.

opluty · Wysłany: Pon 0:24, 27 Mar 2006 Temat postu:

Ja elektryka planuję kupić kiedyś na własny użytek, na własny koszt. Wciąga mnie muzyka i to jest powiązane z kolekcjonowaniem instrumentów...
A tak poza tym to pragnę zaznaczyć, że na zwykłej gitarze (akustycznej, klasycznej czy też elektrycznej), mimo blisko trzech lat gry gram BEZNADZIEJNIE Very Happy

Dziękuję za uwagę Wink

No ba, 90% gra na gitarze, a więcej niż 90% tutaj piszących to płeć piękna Twisted Evil

Taka mała dygresja z rana mnie wzięła.